SKÓRY
Przemysł skórzany dostarcza zarówno skór gotowych, jak i wyrobów ze skór. Do jego rozwoju niezbędna jest odpowiednia ilość oraz dostateczny asortyment skór surowych. Brak tych skór dał się odczuć nawet prymitywnemu przemysłowi skórzanemu w Polsce przedwojennej. Już wówczas warsztaty rzemieślnicze oraz nieliczne fabryki wyrobów skórzanych korzystały z importowanej skóry. Braki wyrobów skórzanych, zwłaszcza obuwia, były w ówczesnej Polsce bardzo duże. Nic też dziwnego, że przed władzami Polski Ludowej z całą ostrością wystąpił problem budowy niemal od podstaw, przemysłu skórzanego. Uruchomiono przede wszystkim większe istniejące garbarnie w Radomiu, Białogardzie, Brzegu, Kluczborku, Braniewie i przystąpiono do budowy nowych.
Zlikwidowano najbardziej prymitywne i szkodliwe dla otoczenia małe zakłady garbarskie. Rozpoczęto na skalę przemysłową garbowanie skór świńskich, zwiększono znacznie, w stosunku do okresu przedwojennego, import skór. W okresie trzydziestolecia Polski Ludowej produkcja skór miękkich wzrosła ośmiokrotnie w stosunku do produkcji w 1938 r.
Zbudowano nowe fabryki obuwia produkowanego mechanicznie, dotychczas w Polsce prawie nieznanego. Zakłady w Radomiu, Chełmku, Skarżysku, Bydgoszczy, Nowym Targu pokryły w krótkim czasie zapotrzebowanie na obuwie w kraju.
W 1976 r. wyeksportowaliśmy ponad 26 588 tys. par obuwia skórzanego, co stanowiło ok. 33% całej produkcji, w 1965 r. wyeksportowaliśmy ponad 4770 tysięcy par obuwia skórzanego, co stanowiło około 6% całej produkcji.
Powstały w Polsce liczne wytwórnie galanterii skórzanej oraz surowców zastępujących skórę. Te gałęzie przemysłu skórzanego, niemal zupełnie nie istniejące przed wojną, rozwinęły się na tyle, że możemy dziś eksportować wyroby galanteryjne i ograniczać stopniowo import skór, stosując materiały zastępcze.
Rozwija się także w Polsce hodowla zwierząt futerkowych, co pozwala na zwiększenie produkcji futer, bez zwiększenia kosztownego importu skór futerkowych.